Gdy w 1979 roku miałem 11 lat i słuchałem w swojej sypialni płyt zespołu 2 Tone, głęboki wpływ na mnie wywarł genialny zespół The Specials.
Do 2003 roku zbudowałem i sprzedałem firmę za blisko 100 milionów funtów, kupiłem klub piłkarski z dzieciństwa, który był o krok od awansu do Premier League i pracowałem z przekonaniem, że mogę zająć się czymkolwiek. Działałem zgodnie z tym instynktownym pragnieniem i pasją, aby spróbować zreformować The Specials.
To właśnie wtedy po raz pierwszy spotkałem jednego ze swoich bohaterów, ich wokalistę Terry'ego Halla, za pośrednictwem skomplikowanych kontaktów, wśród których znalazł się Alan McGee, szef Creation Data i odkrywca Oasis.
Terry był niepozorną postacią, ale bardzo dowcipną, z cierpkim poczuciem humoru. Dogadywaliśmy się jak w domu.
W ciągu trzech lat nieustannego dążenia udało nam się zebrać zespół ponownie. Ich pierwszy „koncert” miał miejsce na moich 40. urodzinach w 2007 r., po czym ruszyli w ogromne trasy i zyskali ogólnokrajowe uznanie.
Zdobycie pucharów nie wystarczy, mimo że menedżer Manchesteru United Erik ten Hag chwali się sukcesami w Pucharze Anglii i Pucharze Ligi Angielskiej w ostatnich latach
Manchester United poniósł w weekend dotkliwą porażkę z rąk swojego zaciekłego rywala, Liverpoolu, i wraca po sezonie, w którym zanotował najsłabsze miejsce w Premier League
Manchester United jest niczym Ferrari w piłce nożnej w porównaniu do lokalnego rywala z miasta, Man Metropolis, który podobnie jak Purple Bull w Formule 1, zdominował swój sport w ostatnich latach
Dlaczego rozmyślam o tym w kolumnie sportowej? Ponieważ wspólna miłość do piłki nożnej była częścią mojej więzi z Terrym i częścią cementowania wizji. Terry był zagorzałym fanem Manchesteru United, a kiedy grali z Millwall w finale Pucharu Anglii w 2004 roku, zaprosiłem go, wskoczyliśmy do helikoptera i udaliśmy się na Millennium Stadium.
Terry pochodził z Coventry, ale był daleki od bycia plastikowym Purple. Był posiadaczem karnetu na Outdated Trafford, a jego oddanie klubowi było niemal religijne.
Niestety, zmarł w 2022 roku, ale to dzięki Terry'emu i milionom jemu podobnych, istnieje niekończąca się fascynacja Manchesterem United.
Za każdym razem, gdy wpadają w kłopoty, jak na przykład w niedzielnej porażce 0:3 z Liverpoolem, regularnie poruszam ten temat, czy to w TalkSport, czy na tych łamach, nawet gdy chciałbym omówić coś innego!
Lojalność Terry'ego wobec klubu w tych mroczniejszych czasach pozostałaby niepodważalna. Nie zapominajmy, że dorastał w latach 70., kiedy United miało wiele lat jałowych, które zasadniczo trwały do 1992 r. Był fanem, kropka.
To był wyjątkowo dobry second pod wodzą Sir Alexa Fergusona, że klub, który przez dziesięciolecia spał, obudził się tuż przed tym, jak Premier League uruchomiła swoje silniki.
To było małżeństwo zawarte w niebie: inauguracja Premier League z początkującym komentatorem, który miał jaja i ambicje, a Manchester United był klubem budzącym największe emocje.
Rupert Murdoch postawił wszystko na jedną kartę, zakładając, że piłka nożna będzie miała dla Sky jakąś wartość, a potem włączył się efekt Man United i – bum – Premier League upadła.
Choć sukcesy Manchesteru United zmalały od czasu przejścia na emeryturę Sir Alexa Fergusona, Manchester Metropolis buduje tę spuściznę, a kolejne pokolenie fanów ewoluuje w ich kierunku
Do dziś Manchester United jest niezwykle cennym klubem w Premier League.
Mają efekt złotego pyłu. Graeme Souness nazywa ich FC Hollywood. Klub stworzony ze związków zawodowych stał się klubem z całym tym szumem.
To coś, czego Premier League nie chce stracić. Lubią widzieć, jak ich główne marki radzą sobie dobrze, ale United również nie może być zadowolony, ponieważ liga jest teraz międzynarodowym produktem i pakietem, który jest sumą wszystkich swoich części, nie jest już wyłącznie zależny od Outdated Trafford.
Byliśmy świadkami rozwoju Manchesteru Metropolis jako potężnej siły z różnych powodów. Siłą napędową tej sytuacji były ogromne ambicje państwa, które postrzega piłkę nożną jako globalną drogę, co częściowo odmieniło sytuację.
Man Metropolis jest teraz tak dobry i odnosi tak duże sukcesy, że buduje swoją spuściznę, a kolejne pokolenie fanów Premier League ewoluuje wraz z nimi, tworząc nową cyfrową obecność na całym świecie.
Manchester United został stworzony w tej epoce, aby być na samym szczycie angielskiej piłki nożnej
Sir Jim Ratcliffe podjął decyzję o pozostawieniu Ten Haga na stanowisku menedżera United po zwycięstwie w Pucharze Anglii
Erik ten Hag ma wiele do zrobienia, aby udowodnić, że jest odpowiedzią na powrót United na szczyt
Nadal uważam, że Manchester United jest trochę jak Ferrari, a Manchester Metropolis jak Purple Bull, ale myślę, że wraz z upływem pokoleń i czasu Premier League nie ulegnie znacznemu osłabieniu z powodu utraty pozycji jednego klubu.
Sir Jim Ratcliffe podjął decyzję o zatrzymaniu Erika ten Haga. Jeśli posłuchasz Holendra, powie ci, że są drugą najbardziej utytułowaną drużyną w angielskiej piłce nożnej w ciągu ostatnich dwóch lat, ponieważ wygrali Puchar Ligi i Puchar Anglii.
Ale zaangażowanie w Puchar Ligi jest teraz utrzymywane w całości przez taśmę klejącą, ponieważ większość dużych klubów nie przejmuje się tym. Nawet Puchar Anglii został tak umniejszony przez Premier League i kiepski advertising and marketing FA, że jest jak obywatel drugiej kategorii.
Jedyny sposób, by się odbić, to kiedy uderzysz w dno. Czy United sięgnęło dna? Ich prawdziwa wartość to miejsce, w którym kończą w Premier League. Manchester United został stworzony w tej erze, by być na szczycie angielskiej piłki nożnej. Ósme miejsce jest od tego bardzo daleko i nie sądzę, by ten Hag był odpowiedzią.
Mimo to wciąż bez przerwy rozmawiamy o Manchesterze United. Czasami więcej osób mówi o porażce Manchesteru United niż o zwycięstwie Manchesteru Metropolis. To może mnie irytować, ale mój drogi, kapryśny przyjaciel-geniusz Terry uśmiechnąłby się ironicznie.
Chelsea przegapiła sztuczkę Toneya
Ciekawe, że Ivan Toney wyjechał do Arabii Saudyjskiej w wieku 28 lat i uchodzi za czołowego środkowego napastnika. Wygląda na to, że nikt nie chciał go kupić w Premier League.
Czy kluby takie jak Chelsea, które potrzebują strzelca goli, przegapiły okazję? Moje przeczucie mówi, że przegapiły, ale nos podpowiada mi, że może nie przegapiły, nawet gdyby cena wywoławcza Brentfordu spadła do 40 milionów funtów.
Chelsea ewidentnie nie chciała rozwalać swojego modelu i płacić nowym nabytkom więcej niż 150 000 funtów tygodniowo. Nie można było więc sprowadzić starszego zawodnika i dać mu ćwierć miliona, czego chciał Toney i co dostał w lukratywnej ofercie od Al-Ahly.
Klub taki jak Chelsea mógł pozyskać Ivana Toneya, który zamiast tego wyjechał do Arabii Saudyjskiej
To była ta sama sytuacja, w jakiej klub znalazł się z Victorem Osimhenem. Chelsea nigdy nie zamierzała zawierać takich umów.
W tych okolicznościach Toney miał rację, że sam kierował swoim losem. To expertise, którego będzie nam brakować w naszej lidze, ale gdyby ktoś powiedział mu w Peterborough, że zagra dla Anglii i dostanie ofertę 50 milionów funtów wolnych od podatku, aby zmienić sytuację swojej rodziny na pokolenia, nigdy by w to nie uwierzył.
Najlepszym scenariuszem dla niego jest to, że poradzi sobie tam tak dobrze, że wróci do Europy z wielkim workiem pieniędzy i kto wie, czy nie czeka go jeszcze wiele okazji.