Strona główna Sporty Australijski duet Jordan Thompson i Max Purcell marzą o odkupieniu po Wimbledonie...

Australijski duet Jordan Thompson i Max Purcell marzą o odkupieniu po Wimbledonie – i gigantycznej wypłacie na US Open

23
0

  • Para z rzędu awansowała do finałów debla wielkoszlemowego
  • Pokonaj Amerykanów Nathaniela Lammonsa i Jacksona Withrowa
  • Masz szansę pomścić złamane serce na Wimbledonie

Jordan Thompson ma szansę na gigantyczną wypłatę miliona dolarów po tym, jak zdobył szansę na wygranie Wielkiego Szlema w Nowym Jorku.

Dwa miesiące po rozczarowaniu związanym z finałem Wimbledonu Thompson i jego wspaniały kolega z Sydney, Max Purcell, awansowali do decydującego meczu męskiego debla US Open na kortach Flushing Meadows.

W półfinale w czwartek (piątek AEST) Thompson i Purcell pokonali Amerykanów Nathaniela Lammonsa i Jacksona Withrowa 6-4 7-6 (7-4) i zbliżyli się na jedno kuszące zwycięstwo do zdobycia tytułu.

To pełne napięcia zwycięstwo przyszło po tym, jak Thompson i Purcell pokonali w ćwierćfinałach rozstawionych z numerem jeden Marcela Granollersa i Horacio Zeballosa.

Zdobycie pierwszego wspólnego trofeum wielkoszlemowego byłoby nie tylko pewnym zadośćuczynieniem za nieumiejętność wykorzystania dwóch piłek meczowych w druzgocącej porażce w finale z Brytyjczykiem Henrym Pattenem i Finem Harrim Heliovaarą w All England Membership.

Zapewniłoby to również Thompsonowi czek na kwotę 700 tys. dolarów amerykańskich (1,04 mln dolarów australijskich) zmieniający jego życie za magiczne dwa tygodnie pracy w Wielkim Jabłku.

30-latek jest już pewien, że zarobi 325 tys. dolarów (482 tys. dolarów australijskich) za dotarcie do 1/16 finału gry pojedynczej, w którym to udało się przerwać jego dobrą passę dopiero jego koledze z drużyny z Pucharu Davisa i zajmującemu 10. miejsce na świecie Alexowi de Minaur.

Thompson i Purcell świętują dotarcie do finału gry podwójnej mężczyzn na US Open

Australijczycy podzielą się pulą nagród w wysokości 1,13 mln dolarów australijskich, jeśli pokonają Kevina Krawleta i Tima Puetza w finale

Australijczycy podzielą się pulą nagród w wysokości 1,13 mln dolarów australijskich, jeśli pokonają Kevina Krawleta i Tima Puetza w finale

Thompson i Purcell podzielą się również pulą nagród w wysokości 750 000 dolarów amerykańskich (1,13 mln dolarów australijskich), jeśli pokonają w finale w sobotę (2:00 w niedzielę AEST) rozstawionych z numerem 10 Kevina Krawleta i Tima Puetza.

Niemcy pokonali rozstawionych z numerem 4 Marcelo Arevalo i Mate Pavica 6-3 6-7 (11-9) 6-4.

Pieniądze jednak nie kupią tytułu wielkoszlemowego i Thompson za wszelką cenę chce go zdobyć.

„To niesamowite. Mój pierwszy pełny rok debla i udało nam się dojść do finału Wimbledonu i finału US Open, mam nadzieję, że tutaj uda się wam osiągnąć jeszcze lepszy wynik” – powiedział Thompson, chwaląc Purcella za to, że go poniósł.

„To nie do końca ja. Po prostu zapytaj go o ramiona. Wskoczyłem na boisko, a teraz mamy dwa kolejne finały”.

Stało się to po tym, jak australijski duet doznał zawodu miłosnego w finale gry podwójnej na Wimbledonie

Stało się to po tym, jak australijski duet doznał zawodu miłosnego w finale gry podwójnej na Wimbledonie

Purcell ma już na swoim koncie trofeum Wielkiego Szlema, gdyż dwa lata temu wspólnie z rodakiem z Australii, Mattem Ebdenem, wygrał Wimbledon w grze podwójnej mężczyzn, a następnie związał się z Thompsonem.

„To właśnie czyni to wydarzenie tak wyjątkowym, bo jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i za każdym razem, gdy odnosimy zwycięstwo, czuję się przepełniony szczęściem” – powiedział Purcell.

'Zdobywając poczucie, że nie liczy się samo osiągnięcie, ale to, z kim to robisz.

„Uważam, że mamy świetny obóz i ciężko pracujemy w tym roku, żeby osiągnąć cel, jakim jest wygranie Wielkiego Szlema.

„Dlatego bycie o jeden mecz od wygrania jest zawsze czymś naprawdę wyjątkowym”.

Awans do finału US Open wzmocnił również szanse Thompsona i Purcella na zakwalifikowanie się do kończącego sezon turnieju ośmiu drużyn w Turynie.

Dynamiczny duet awansował na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej, a jeśli wygra mistrzostwa, awansuje na trzecie.

Niezależnie od wyniku Thompson jest na dobrej drodze do zapewnienia sobie pierwszego w karierze miejsca w turnieju Wielkiego Szlema podczas Australian Open w styczniu, po tym jak w Nowym Jorku osiągnął najwyższą w karierze pozycję w rankingu singlowym – 29. miejsce w światowym rankingu.

Źródło