Travis Kelce i Taylor Swift rozstaną się pod koniec tego miesiąca i opublikują przygotowane wcześniej oświadczenie, na które obie strony zgodziły się na piśmie już dawno temu.
Jeśli wierzyć szokującym nowym doniesieniom.
Na początku tego tygodnia użytkownicy Reddita byli oszołomieni, gdy zobaczyli wyciek umowy — rzekomo sporządzonej przez firmę PR Full Scope — która zawierała rzeczywiste fragmenty tego rzekomego wspólnego oświadczenia.
Pomysł jest taki, że bardzo publiczny romans Kelce i Swift był niczym innym, jak chwytem reklamowym… i że od początku miał się zakończyć jesienią 2024 roku.
„Travis i Taylor podjęli decyzję o rozstaniu po starannym rozważeniu” – głosi rzekome oświadczenie.
„Oboje cenią i szanują swoje życie osobiste i doceniają poszanowanie prywatności drugiej strony w tym trudnym czasie.
„Oboje są oddani swojej karierze i rozwojowi osobistemu. Pozostają przyjaciółmi i życzą sobie wszystkiego najlepszego”.
W umowie napisano również, że ogłoszenie o rozstaniu będzie się koncentrować na rozwoju Kelce jako osoby, a ewentualne rozstanie będzie „naturalną częścią życia”.
W realnym świecie Kelce mieszka zasadniczo ze Swift.
Tak, na początku pojawiły się pogłoski, że ten związek to farsa i że każda ze stron jest w nim po prostu dla uwagi.
Jednak nikt, kto widział uśmiech na twarzy Kelce'a, gdy mówił o Swift, nie może w to uwierzyć; nikt nie może słuchać, jak Kelce opowiada o Swift, i nie zauważyć od razu, jak bardzo ten zawodnik jest zakochany w piosenkarce.
W tym duchu firma PR Kelce'a odrzuciła ten plotkowany kontrakt. STARA.
Full Scope wydało w tym tygodniu własne oświadczenie ( prawdziwy (należy podkreślić, że jedno z nich mówi, że wspólne oświadczenia krążące w mediach społecznościowych są „całkowicie fałszywe i sfabrykowane i nie zostały stworzone, wydane ani autoryzowane przez tę agencję”.
„Zaangażowaliśmy nasz zespół prawny w celu wszczęcia postępowania przeciwko osobom lub podmiotom odpowiedzialnym za bezprawne i szkodliwe fałszowanie dokumentów” – poinformowała firma w rozmowie z The Day by day Mail.
Serio, ludzie?
Taylor Swift była najpopularniejszą solową artystką w historii muzyki jeszcze zanim poznała Travisa Kelce'a.
A Kelce był bez wątpienia najlepszym rozgrywającym, jaki kiedykolwiek grał w Nationwide Soccer League.
Żadna z tych gwiazd nie potrzebowała drugiej, żeby w jakikolwiek sposób rozwijać swoją karierę.
Smutnym zjawiskiem jest, gdy cyniczni aktorzy podważają autentyczność uczuć tylko dlatego, że osoby, które je odczuwają, są sławne.
Kelce i Swift na pewno się pobiorą i będą mieli gromadkę ślicznych dzieci. Nie możemy się doczekać, żeby kibicować im na każdym kroku tej drogi.