Halle Berry nadal twierdzi, że były mąż Olivier Martinez utrudnia postępy w ich wspólnym wychowywaniu dzieci i realizację postanowień sądowych.
W ostatnio złożonych dokumentach uzyskanych przez Tygodnik „Us Weekly” w środę 4 września 58-letnia aktorka wyraziła swoje zirytowanie i rozczarowanie napiętymi stosunkami z byłym mężem w wiadomościach tekstowych, które ujawniła w kontekście starań o wyłączną opiekę nad ich 10-letnim synem Maceo, w związku z decyzjami dotyczącymi jego edukacji i zdrowia.
„Bardzo mi przykro, że jesteśmy w konflikcie. Miałem lepsze nadzieje co do nas. Zawsze miałem nadzieję, że zrobimy lepiej dla Maceo i będziemy współpracować tak jak wcześniej Awangarda [Hunt] „przyszedł”, napisała do 58-letniego Martineza, odnosząc się do swojego czteroletniego związku z muzykiem Huntem. „Od tamtej pory wszystko poszło w diabły. Próbowaliśmy się dogadać dla maceos [sic] Boże, teraz nawet nie chcesz próbować, a ja próbowałam, Oliver… wiesz, że próbowałam.
Zdobywca Oscara nawet błagał Martineza, aby spróbował dojść do porozumienia.
„Ale ty po prostu jesteś zły i nie wiem dlaczego. Musimy odpuścić cały ten gniew i zrobić coś lepszego. Maceo na to zasługuje. Mam dość bycia nazywanym kłamcą [sic]Jestem zmęczony walką z tobą i rezygnuję. Jeśli chcesz utrzymać tę negatywność, to twoja sprawa, ale ja nie chcę mieć z tym nic wspólnego… musimy zakazać [sic] razem teraz bardziej niż kiedykolwiek. Jakkolwiek stawiamy mu czoła, musimy stawić mu czoła razem, a nie walczyć. To tylko moja opinia, ale ty dokonasz swojego wyboru.”
Ale Martinez nie ustąpił i odpowiedział: „Jedynym sposobem na współpracę jest praca nad sobą”. [sic] tak. to jest [sic] nie współpracują. u [a]Odnośnie [sic] grasz nieczysto, bo zawsze nie stawiałeś maceosów [sic] najlepszy interes na pierwszym miejscu, ale karma przyjdzie, nie martw się [sic].”
Berry zwrócił się teraz do sądu o pomoc.
„Zrobiłem wszystko, co możliwe, aby współpracować z Olivierem, komunikować się z nim i angażować go w proces podejmowania decyzji dotyczących naszego syna [Maceo] „w sposób polubowny” – napisała w dokumentach sądowych, które zostały złożone we wtorek, 3 września. „Olivier odmawiał współrodzicielstwa i komunikowania się ze mną w sposób skoncentrowany na dziecku; był sprzeciwiający się i nieustępliwy w stosunku do wszystkich ważniejszych kwestii związanych z Maceo”.
Według Berry wydała ponad 200 000 dolarów na opłaty prawne, w tym „dobrowolnie” wpłacając 80 000 dolarów na własne wydatki prawne Martineza. Berry twierdzi również, że Martinez, również 58-latka, „opóźniała” poddanie się terapii współrodzicielstwa przewidzianej przez sąd „pomimo kilku kolejnych wizyt”.
Berry stwierdził ponadto, że Martinez żyje z alimentów, więc „musi chodzić do pracy”, powołując się na fakt, że rzekomo sprzeciwił się opłaceniu wizyty domowej z terapeutą w czasie, gdy Berry miała bezpłatną wizytę, po czym zmienił zdanie.
„Nie mogłam zmienić swojego harmonogramu pracy, aby dostosować się do kaprysów Oliviera” – napisała w dokumentach. „Jak Olivier poinformował ten sąd, żyje on z moich alimentów, a żeby móc płacić alimenty, muszę chodzić do pracy. Nie mogę sobie pozwolić na branie miesięcy wolnego”.
Berry — która ma również córkę Nahlę z byłym partnerem Gabriel Aubry — a Martinez pobrali się w 2013 roku, trzy lata po spotkaniu na planie Ciemny przypływ. Para rozstała się w październiku 2015 r. i rok później została prawnie uznana za singielkę. W sierpniu 2023 r. Nas potwierdził, że Berry i Martinez zgodzili się dzielić wspólną prawną i fizyczną opiekę nad Maceo, 10. Aktorka została również zobowiązana do płacenia Martinezowi 8000 dolarów miesięcznie na alimenty i dodatkowo 4,3 procent od każdego dochodu, który otrzymuje powyżej 2 milionów dolarów. Berry pokrywa również wszystkie fundusze dotyczące czesnego Maceo, zajęć pozalekcyjnych i ubezpieczenia zdrowotnego.
W lipcu Berry złożył dokumenty sądowe, twierdząc, że Martinez odmówił udziału w sesjach terapii współrodzicielskiej, jak wcześniej ustalono. Berry wniósł następnie do sądu petycję o wyłączną opiekę prawną nad ich synem. W zeszłym miesiącu Martinez złożył własny wniosek o wyłączną opiekę prawną nad Maceo, sprzeciwił się wnioskowi sądowemu Berry'ego o wydanie orzeczenia w trybie pilnym – i w zamian poprosił o więcej czasu na przygotowanie się do rozprawy zaplanowanej na 10 września.
Ten Niewierny gwiazda twierdzi w dokumentach, że chce „szansy na przesłuchanie Halle, w odniesieniu do jej fałszywych twierdzeń, przekręconej narracji i podstaw jej skrajnego żądania. Ważne jest, aby sąd wiedział, co robiła Halle i jaki poziom nacisku, który jest niemal nękaniem, z jej strony, na bardzo stałej podstawie, próbując wpędzić nas w niezgodę i niepotrzebne problemy”.
Martinez twierdzi również, że Berry „wywierała presję na mnie i Maceo, powtarzając żądania, żebyśmy robili wszystko tak, jak ona, albo zapłacili cenę”.
Berry twierdzi w swoich dokumentach z 23 sierpnia, że fałszywie oskarżył ją o próby „kontrolowania” i „uspokajania” Maceo za pomocą interwencji, takich jak szkoła i terapia.
Według Martineza Berry wykorzystała swoje „niezwykle wysokie dochody”, aby przedstawić „fałszywą narrację” w dokumentach sądowych. Tymczasem Martinez twierdzi, że nie ma funduszy, „aby odpowiedzieć na każdy checklist i każdego e-maila”.
„[Berry] próbuje „oszukać system” poprzez głodzenie [Martinez] nie mógł się bronić przed jej drakońskim wnioskiem o wyłączną opiekę prawną nad dzieckiem w kwestiach dotyczących zdrowia i edukacji, złożonym w ostatniej chwili” – twierdził Martinez we wniosku z sierpnia.
„[Berry] nie potrafi sama się wysilić, żeby wciągnąć cię w sidła [Martinez’s] „oczy i uniemożliwiając mu obronę, zarówno z powodu braku czasu, jak i opłat za zajęcie się jej ekstremalną prośbą” – twierdził, zapewniając, że jest „bardzo blisko” Maceo.
Berry ze swojej strony zaprzeczyła oskarżeniom Martineza w odpowiedzi z sierpnia. Twierdziła, że jego wniosek był „taktyką opóźniającą”, uniemożliwiającą Maceo otrzymanie „czasowej” opieki dotyczącej jego edukacyjnego i medycznego dobrostanu.
„Przedłużenie mogłoby zaszkodzić Maceo, który zbyt długo nie otrzymywał potrzebnych mu interwencji” – napisała Berry w swoich sierpniowych dokumentach. „Bycie odpowiedzialnym i zaangażowanym rodzicem, któremu można powierzyć podejmowanie decyzji, które promują dobro dziecka, nie jest konkursem popularności i wymaga, aby czasami podejmowano decyzje, które mogą powodować tarcia między rodzicem a dzieckiem”.
Według Berry, Martinez nadal odmawia bycia „produktywnym i zaangażowanym współrodzicem” lub „uczestnictwa we wspólnym podejmowaniu decyzji”. We wtorek Berry zarzuciła, że próbowała „rozwiązywać problemy polubownie i prywatnie”, ale bezskutecznie. Podczas gdy podkreśliła, że Martinez „teraz uczestniczy we współrodzicielstwie”, aktorka ma nadzieję, że sąd uzna jego poprzednie roszczenia sądowe za kategorycznie fałszywe.