Strona główna Edukacja Jak tytuł VI utrudnia życie uczelniom

Jak tytuł VI utrudnia życie uczelniom

18
0

W ciągu prawie dekady żydowscy studenci na College of Illinois w Urbana-Champaign zgłosili ponad 135 przypadków domniemanego antysemityzmu. W jednym przypadku scholar został rzekomo zaatakowany, ponieważ był Żydem, a domniemany napastnik powiedział mu później: „Chciałbym, żeby moi przodkowie dokończyli robotę z tobą”. W innych przypadkach niezidentyfikowana osoba rzuciła cegłą w okno domu żydowskiego bractwa studenckiego; inna wyrzeźbiła swastykę w łazience na terenie kampusu.

To tylko kilka incydentów, którymi zajęło się Biuro ds. Praw Obywatelskich Departamentu Edukacji powiedział we wtorek stworzyło „możliwe wrogie środowisko” dla studentów żydowskich, na które uniwersytet nie podjął skutecznych działań. OCR stwierdziło, że uniwersytet nie zbadał również, czy na terenie kampusu istniał szerszy drawback dla studentów żydowskich — kluczowego obowiązku na mocy prawa federalnego i kroku, którego inne uczelnie również nie podjęły.

OCR twierdzi, że wrogie środowisko to takie, które „ogranicza lub uniemożliwia osobie uczestnictwo w programie edukacyjnym lub aktywności odbiorcy lub korzystanie z nich”. Ustalenie, czy takie środowisko istnieje, a następnie podjęcie działań w celu jego rozwiązania i zapobieżenia jego ponownemu wystąpieniu to podstawowe obowiązki uczelni i uniwersytetów na mocy tytułu VI ustawy o prawach obywatelskich z 1964 r., która zakazuje dyskryminacji ze względu na rasę, kolor skóry lub pochodzenie narodowe — i obejmuje dyskryminację ze względu na wspólne pochodzenie, co obejmuje antysemityzm i islamofobię.

Uniwersytet Illinois nie jest jedynym, który nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań wynikających z tytułu VI — szczególnie jeśli chodzi o ocenę, czy istnieje wrogie środowisko. Każde z sześciu dochodzeń w sprawie antysemityzmu w szkolnictwie wyższym rozstrzygniętych tego lata wykazało, że uniwersytety nie wywiązują się ze swoich zobowiązań w tym zakresie.

Uczelnie w całym kraju stanęły w obliczu rozliczenia z powodu antysemityzmu na terenie kampusu w ubiegłym roku akademickim, gdy studenci protestowali przeciwko wojnie w Gazie. Studenci żydowscy zgłaszali, że czują się niebezpieczni, podczas gdy federalni ustawodawcy i regulatorzy zaostrzyli kontrolę instytucji. Rozliczenie i skupienie się OCR na tytule VI skłoniło uczelnie do ulepszenia swoich procesów i zasad dotyczących obsługi zgłoszeń dotyczących dyskryminacji ze względu na pochodzenie narodowe oraz do tworzenia nowych szkoleń dla wykładowców, studentów i personelu na temat antysemityzmu.

Ale te środki są tylko punktem wyjścia, jeśli uczelnie chcą uniknąć federalnej kontroli. Podczas gdy zmagają się z tym, jak chronić prawa studentów wynikające z Pierwszej Poprawki i zająć się antysemityzmem, muszą również upewnić się, że monitorują wrogie środowiska. Ale jak ustalić, czy takie istnieją, jest niejasne.

W tym momencie jasne jest, że uniwersytety będą musiały podjąć pewne działania po otrzymaniu raportu o dyskryminacji ze względu na wspólne pochodzenie — a rozpatrywanie incydentów lub raportów indywidualnie nie będzie wystarczające. Zamiast tego analiza wrogiego środowiska musi uwzględniać „całość okoliczności”.

Oznacza to, że urzędnicy uczelni muszą patrzeć dalej niż „cztery rogi raportu”, powiedziała Gina Maisto Smith, przewodnicząca instytucjonalnej grupy reagowania w kancelarii prawnej Cozen O'Connor. Mogłoby to obejmować sprawdzenie na przykład u dziekana ds. studenckich lub Hillela kampusu, czy istnieją inne incydenty, które nie zostały zgłoszone. Muszą również wziąć pod uwagę wszelkie inne raporty, które zostały złożone, i kontekst, w jakim się znajdują. Urzędnicy uczelni muszą przeprowadzić tę kontrolę, nawet jeśli domniemane zachowanie w raporcie nie było naruszeniem zasad.

„To obniża próg, od którego szkoły muszą zacząć działać, do punktu, w którym zakasują rękawy i badają każde otrzymane zgłoszenie” — powiedział Smith — „a nie mają zasobów, aby to zrobić”.

Smith i inni prawnicy, którzy pracują z instytucjami, stwierdzili, że spełnienie tego standardu będzie trudne lub prawie niemożliwe dla uczelni, zwłaszcza tych o ograniczonych zasobach. W wytycznych opublikowanych na początku tego roku prawnicy OCR stwierdzili, że wrogie środowisko może „przybrać formę jednej ofiary i wielu przestępców”. Jednak nękające zachowanie nie musi być skierowane do nikogo konkretnego.

Leslie Gomez, wiceprzewodnicząca Cozen O'Connor Institutional Response Group, powiedziała, że ​​uczelnie powinny śledzić wzorce i fashionable na terenie kampusu oraz rozumieć szerszy kontekst raportów, aby „czuć na bieżąco naszą kulturę i klimat”.

„Ale dla mnie to zupełnie co innego niż ustalanie w każdym pojedynczym przypadku, czy osiągnęliśmy poziom potencjalnie wrogiego środowiska, nawet jeśli zachowanie na pierwszy rzut oka nie naruszałoby zasad? I to jest rozszerzone zastosowanie tytułu VI” – powiedziała. „Zasadniczo to, co słyszę, jak OCR mówi w listach rezolucji, to to, że nawet jeśli szkoła postępuje zgodnie ze wszystkimi krokami określonymi w dokumentach wytycznych OCR, wysiłki szkoły zostaną uznane za niewystarczające, jeśli akty antysemityzmu będą nadal miały miejsce na terenie kampusu”.

Utrudnianie rachunku wrogiego środowiska polega na tym, że niektóre zachowania obejmują chronioną mowę, taką jak krytyka Izraela, którą niektórzy uważają za antysemicką. Studenci żydowscy zgłaszali protesty na rzecz Palestyńczyków i używanie takich zwrotów jak „Od rzeki do morza Palestyna będzie wolna”, które niektórzy uważają za antysemickie, na swoich uniwersytetach. Historycznie rzecz biorąc, niektóre uczelnie odmawiały podjęcia działań w odpowiedzi na skargi studentów, ponieważ wypowiedź była chroniona przez Pierwszą Poprawkę. OCR jasno stwierdziło tego lata, że ​​uczelnie są zobowiązane do reagowania na nękające wypowiedzi, niezależnie od tego, czy są one wypowiadane osobiście, czy on-line.

Jednak uczelnie mają ograniczone narzędzia do radzenia sobie z wrogim środowiskiem tworzonym przez chronioną mowę. Jeśli nie mogą zdyscyplinować studenta, którego zachowanie wywołało skargę, w jaki sposób instytucje mogą wyeliminować wrogie środowisko, pytało kilku prawników.

OCR w swoich wytycznych stwierdziło, że instytucje dysponują narzędziami umożliwiającymi reagowanie na wrogie otoczenie, które nie ograniczają praw gwarantowanych przez Pierwszą Poprawkę, takimi jak komunikowanie „sprzeciwu wobec stereotypowych, poniżających opinii” lub zapewnianie poradnictwa studentom dotkniętym nękaniem.

Według OCR przestrzeganie tytułu VI nie powinno oznaczać naruszenia praw studentów wynikających z Pierwszej Poprawki. Jednak eksperci prawni obawiają się, że wytyczne te zachęcają uczelnie do tłumienia protestów — jest to stały drawback od czasu wybuchu demonstracji na kampusach wiosną.

Robert Shibley, specjalny doradca ds. obrony praw na terenie kampusu w Basis for Particular person Rights and Expression, powiedział, że OCR wysyła „sprzeczne komunikaty”. Uważa, że ​​nie da się rozróżnić, do jakich standardów OCR stosuje się w stosunku do uczelni.

„W którym momencie środowisko stanie się wrogie, a nie politycznie nacechowane?” – zapytał. „Jeśli będą tego wymagać od szkół, OCR musi dostarczyć jaśniejszego miernika, kiedy mowa przekracza granicę”.

„Ostatecznym skutkiem będzie to, że szkoły będą raczej skłaniać się ku ograniczaniu i karaniu wolności słowa, a to jest niedopuszczalne w świetle Pierwszej Poprawki” – dodał.

'Przydatny sygnał'

Kenneth Marcus, założyciel Centrum Praw Człowieka im. Louisa D. Brandeisa, który kierował OCR w administracji Trumpa, powiedział, że porozumienia w sprawie rozwiązania problemu wysyłają uczelniom „pożyteczny sygnał” dotyczący ich obowiązków wynikających z tytułu VI.

Dodał, że administratorzy „zdają sobie sprawę, że te spory na terenie kampusu należy traktować jako kwestie związane z prawami obywatelskimi, a nie wyłącznie jako kontrowersje polityczne”.

Centrum Brandeis złożyło wniosek kilka skarg z Departamentem Edukacji w sprawie antysemityzmu.

W przeszłości, jak powiedział, zbyt wielu administratorów uczelni nie pytało, czy istnieje wrogie środowisko. „Kiedy studenci żydowscy są krzywdzeni przez antysemityzm”, powiedział, „zawsze jest coś, co uniwersytet może zrobić”.

Marcus powiedział, że jeśli uczelnie znajdą „pozory rozwijającego się wrogiego środowiska”, powinny rozważyć trzy pytania: „Po pierwsze, czy istnieją naruszenia kodeksu postępowania lub prawa karnego, które należy zbadać? Po drugie, czy klimat na terenie kampusu wymaga rozwiązania, czy to poprzez szkolenia i orientację, działania edukacyjne, badania klimatu, czy tworzenie nowych programów? Po trzecie, czy dotknięta społeczność wymaga jakiejś formy wsparcia?”

Powiedział, że administratorzy uczelni powinni przynajmniej „unikać siedzenia z założonymi rękami i bezczynności”.

Aby dostosować się do przepisów, uczelnie prawdopodobnie muszą podejść do Title VI w taki sam sposób, w jaki traktują Title IX, federalne prawo o równości płci, którego przepisy dyktują, w jaki sposób uczelnie reagują na molestowanie seksualne i niewłaściwe zachowanie, powiedział Seth Gilbertson, prawnik w Bond, Schoeneck & King, który współpracuje z uczelniami. Jednak w przeciwieństwie do Title IX, rząd federalny nie wydał przepisów szczegółowo określających, w jaki sposób uczelnie mogą przestrzegać prawa.

Gilbertson zaleca, aby uczelnie powołały komisję, która będzie przeglądać raporty i ustalać, czy w przypadku otrzymania skarg dotyczących Tytułu VI występuje wrogie środowisko.

„Próbujesz podjąć obiektywną decyzję w sprawie, która w tym momencie, zwłaszcza dla wielu osób, ma charakter subiektywny” – powiedział.

Oczekuje, że instytucje będą bardziej gotowe na skargi dotyczące tytułu VI w tym roku akademickim, „zamiast być zupełnie zaskoczonymi, jak to było jesienią ubiegłego roku”. W ciągu ostatniego roku uczelnie utworzone lub zaktualizowane zasady aby zapewnić proces przeglądania i reagowania na zgłoszenia dotyczące dyskryminacji i nękania ze względu na wspólne pochodzenie. Kilka instytucji wprowadziło również surowsze zasady dotyczące demonstracji na terenie kampusu, takie jak ograniczenia dotyczące wzmacniania dźwięku i maskowania.

„Rozsądni administratorzy robią teraz wiele, aby zapewnić sobie lepszą pozycję na wypadek brutalnych protestów jesienią” – powiedział Marcus.

Na tym etapie dokumenty OCR skupiały się na tym, czy uczelnie sprawdzały, czy występuje wrogie środowisko, więc agencja nie podała szczegółów, jakie działania należy podjąć, aby poradzić sobie z wrogim środowiskiem i zapobiec jego ponownemu wystąpieniu.

Gilbertson powiedział, że nie widzi, aby OCR kwestionowało sposób, w jaki instytucje reagują na wrogie środowisko — przynajmniej na razie. Ważniejsze jest to, czy uczelnia podjęła jakieś działania.

„Bardziej zależałoby mi na wykazaniu OCR, że instytucja zareagowała, była rozważna i zrozumiała powagę sytuacji, niż na konkretnej reakcji” – powiedział.

Nadal uważa jednak, że uczelnie mogą spełnić standardy OCR.

„To trudne, ale nie niemożliwe” – powiedział. „Spójrz, jak daleko zaszliśmy w sprawie Title IX – ale to zajęło dużo czasu”.

Źródło