Strona główna Aktualności Na Morzu Południowochińskim na ławicy Sabina pojawił się nowy punkt zapalny –...

Na Morzu Południowochińskim na ławicy Sabina pojawił się nowy punkt zapalny – i nowe zagrożenie

24
0

Nadzieje na złagodzenie napięć na Morzu Południowochińskim okazały się krótkotrwałe. Zaledwie kilka tygodni po tym, jak Filipiny i Chiny zawarły porozumienie w celu powstrzymania niebezpiecznych konfrontacji na Second Thomas Shoal, pojawił się nowy punkt zapalny.

W ostatnich tygodniach Manila oskarżyła chiński personel o taranowanie jej łodzi, ostrzeliwanie ich armatami wodnymi i odpalanie flar w kierunku jej samolotów, a incydenty często dotyczyły nowego miejsca, atolu o nazwie Sabina Shoal. Nastąpiło to, gdy napięcia na Morzu Południowochińskim, strategicznie ważnym szlaku wodnym łączącym Ocean Indyjski i Spokojny, osiągnęły już najwyższy poziom od dekady.

Seria eskalujących incydentów wywołała ostrzeżenia, że ​​błąd w ocenie sytuacji na morzu może nieumyślnie przerodzić się w konflikt zbrojny. To groziłoby wciągnięciem USA, filipińskiego sojusznika, w konfrontację z Chinami.

Analitycy ostrzegają, że polityczne napięcia wokół Sabina Shoal, zarówno dla Manili, jak i Pekinu, mogą doprowadzić do jeszcze dłuższej walki.

„Oba kraje mają wiele do stracenia, jeśli się poddadzą, częściowo dlatego, że oba złożyły tak mocne oświadczenia” – powiedział Ray Powell, dyrektor SeaLight, projektu na rzecz przejrzystości morskiej na Uniwersytecie Stanforda.

Napięcia w Sabinie narastają od kwietnia, kiedy Filipiny wysłały swój statek straży przybrzeżnej BRP Teresa Magbuana, aby monitorować ten obszar, w odpowiedzi na obawy, że Chiny mogą próbować odzyskać ziemię na mieliźnie. Z kolei Chiny stale zwiększają swoją obecność na mieliźnie, przy czym jednocześnie jest obecnych od dwóch tuzinów do 40 statków, powiedział Powell.

Chińskie media państwowe donosiły o sugestiach, że Filipiny próbowały wykorzystać statek Teresa Magbuana do „quasi-wojskowego uziemienia” na mieliźnie – co stanowi analogię do BRP Sierra Madre, rdzewiejącego statku z czasów II wojny światowej, który został celowo uziemiony na Second Thomas Shoal przez Filipiny w 1999 roku.

Filipiny podkreślają, że zarówno ławice Sabina, jak i Second Thomas znajdują się w ich wyłącznej strefie ekonomicznej (WSE), co daje im specjalne prawa do budowy i wznoszenia konstrukcji na tym obszarze.

Chiny jednak odrzucają tę propozycję i roszczą sobie prawo do większości obszaru Morza Południowochińskiego, pomimo że międzynarodowy trybunał w Hadze odrzucił ich argumenty.

„De facto okupacja Sabiny przez kolejny uziemiony statek przekroczyłaby wiele granic, które Pekin próbował wyznaczyć z Manilą i stanowiłaby prawdziwe wyzwanie pod względem sposobu reakcji bez ryzyka zaangażowania Stanów Zjednoczonych” – powiedział Harrison Prétat, zastępca dyrektora i pracownik naukowy Asia Maritime Transparency Initiative w Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych.

Sabina Shoal jest ważna dla Filipin, ponieważ znajduje się blisko Reed Financial institution, o którym uważa się, że jest bogaty w ropę i gaz, a także dlatego, że jest głównym miejscem postoju misji zaopatrzeniowych na Second Thomas Shoal. Gdyby Chiny przejęły nad nią kontrolę, mogłoby to odciąć dostawy do Second Thomas i potencjalnie uniemożliwić statkom dotarcie do Thitu Island, filipińskiej wyspy na Morzu Południowochińskim, na której mieszka około 400 cywilów, powiedział Collin Koh, starszy pracownik naukowy w Institute of Defence and Strategic Research w S Rajaratnam Faculty of Worldwide Research.

A co być może jeszcze ważniejsze dla obu stron, mielizna ma ogromne znaczenie symboliczne.

W związku z wyborami uzupełniającymi w przyszłym roku na Filipinach prezydent Ferdinand Marcos Jr nie chce ryzykować utraty ławicy. Przysiągł, że nie odda „ani jednego cala kwadratowego terytorium”. Przywódcy Chin również nie chcą być upokorzeni przez to, co uważają za „znacznie mniejszego i słabszego przeciwnika”, powiedział Koh. „Dla rządzącej partii komunistycznej, dla Xi Jinpinga, będzie to ewidentnie niewykonalne, ponieważ wiąże się z ogromnymi kosztami politycznymi”, dodał.

Filipiny obawiają się, że jeśli usuną BRP Teresa Magbuana, chińskie statki przejmą kontrolę nad tym miejscem. „Duch incydentu na Scarborough Shoal w 2012 r. nadal bardzo żywo przypomina” — powiedział Koh. Filipiny wycofały się ze Scarborough Shoal ponad dekadę temu, w ramach porozumienia osiągniętego po dwumiesięcznym impasie z Chinami. Chiny jednak się nie wycofały i w rzeczywistości kontrolują to miejsce od tamtej pory.

„Trzeba być przygotowanym na to, że ktoś może zostać zabity”

Filipiny mają pewne zalety w Sabina Shoal. Ich statek, BRP Teresa Magbuana, ma lądowisko dla helikopterów, co umożliwia transport lotniczy zaopatrzenia. Chińskim statkom trudniej jest również blokować dostęp, ponieważ ławica jest o wiele bardziej otwarta niż inne obiekty, powiedział Powell. „To oznacza, że ​​Chiny muszą stale utrzymywać więcej statków w gotowości, aby obserwować wszystkie podejścia” — dodał. Sabina jest również dalej od Mischief Reef, jednej z głównych wysp, które Pekin okupował i zmilitaryzował.

Ostatecznie jednak Filipiny nie mają stałej obecności na Ławicy Sabina, co daje Chinom znacznie mniej powodów do pójścia na kompromis.

W miarę jak konfrontacje stają się coraz bardziej normalne, prawdopodobieństwo popełnienia błędów w ocenie sytuacji wzrasta.

Marcos Jr. powiedział wcześniej w tym roku, że gdyby filipiński żołnierz lub obywatel zginął w wyniku umyślnego działania na Morzu Południowochińskim, byłoby to „bardzo, bardzo bliskie temu, co definiujemy jako akt wojny, dlatego też zareagowalibyśmy odpowiednio”.

Źródło