Strona główna Aktualności Dlaczego Netanjahu tak nalega, aby Izrael pozostał w Korytarzu Filadelfijskim?

Dlaczego Netanjahu tak nalega, aby Izrael pozostał w Korytarzu Filadelfijskim?

24
0

Korytarz Filadelfijski stał się punktem spornym w rozmowach o zawieszeniu broni, w miarę jak wojna Izraela z Gazą trwa, a liczba ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków zbliża się do 41 000.

Pod koniec maja Hamas i Izrael były bliskie zawarcia porozumienia, które przewidywało wycofanie wojsk izraelskich z Gazy, uwolnienie około 90 więźniów przetrzymywanych w Gazie przez grupy zbrojne i uwolnienie setek Palestyńczyków z izraelskich więzień.

Jednak premier Izraela Beniamin Netanjahu dodał cztery niepodlegające negocjacjom warunki, w tym utrzymanie kontroli nad Korytarzem Filadelfijskim, 14-kilometrowym (8,5-milowym) pasem lądu graniczącym z Egiptem.

W poniedziałek Netanjahu postawił sprawę jasno: „Oś zła potrzebuje Korytarza Filadelfijskiego i dlatego musimy kontrolować [it].

„Hamas nalega, żebyśmy tam nie byli, i z tego powodu ja nalegam, żebyśmy tam byli”.

Unikanie zawieszenia broni?

Analitycy stacji Al Jazeera powiedzieli, że Hamas mógł przemycać towary, potencjalnie nawet broń, przez Filadelfię w latach poprzedzających wydarzenia 7 października, ale Izrael nie przejmował się tym.

Doprowadziło to krytyków do wniosku, że żądanie Netanjahu wysunięte w ostatniej chwili ma raczej na celu utrzymanie wojny w Strefie Gazy niż ma związek z jakimikolwiek realnymi obawami o bezpieczeństwo.

„To w zasadzie wymówka, której Netanjahu używa w tym momencie” – powiedział Zachary Lockman, ekspert ds. Palestyny ​​i Izraela z Uniwersytetu Nowojorskiego, w wywiadzie dla Al Jazeery.

„Szuka jakiegokolwiek pretekstu, żeby uniknąć wzięcia zakładników lub zawarcia zawieszenia broni”.

Netanjahu spotkał się z krytyką w kraju ze strony takich osób, jak minister obrony i członek partii Likud, Yoav Gallant.

„Fakt, że priorytetowo traktujemy Korytarz Filadelfijski kosztem życia zakładników, jest moralnym wstydem” – powiedział Gallant ministrom, według The Occasions of Israel.

Niektórzy przedstawiciele świata wojskowego krytykowali decyzję Netanjahu ze strategicznego punktu widzenia.

Szef Sztabu Generalnego armii Izraela Herzi Halevi powiedział, że przetrzymywanie żołnierzy w Korytarzu Filadelfijskim naraziłoby ich na „niepotrzebne ryzyko”.

Pożyczony czas

Analitycy twierdzą, że Netanjahu zdaje sobie sprawę, że działa w oparciu o pożyczony czas i że koniec wojny może oznaczać koniec jego urzędowania jako premiera.

„Netanjahu jest totalną porażką w kwestiach bezpieczeństwa narodowego i polityki zagranicznej” – powiedział Al Jazeerze Alon Pinkas, były ambasador Izraela i doradca rządu – „ale jest dobrym politykiem”.

Netanjahu używa mapy Strefy Gazy z 2 września 2024 r., aby wyjaśnić, w jaki sposób Izrael twierdzi, że Hamas importował broń od czasu wycofania się Izraela z enklawy w 2005 r. [Ohad Zwigenberg/AP Photo]

Dlatego też będzie podtrzymywał płomień wielu ognisk – w Strefie Gazy, na okupowanym Zachodnim Brzegu, w Libanie i gdzie indziej – dopóki nie osiągnie punktu, w którym poczuje, że może wygrać kolejne wybory – twierdzą analitycy.

7 października Hamas przeprowadził ataki na południowy Izrael, w wyniku których zginęło 1139 osób, a około 240 zostało wziętych do niewoli. Około 90 jeńców nadal jest przetrzymywanych w Gazie i uważa się, że większość z nich żyje.

Jeszcze tam nie dotarł, a opinia publiczna w Izraelu jest zmienna od października.

Sondaż przeprowadzony w lipcu wykazał, że 72 procent Izraelczyków chce natychmiastowej rezygnacji Netanjahu.

Jednak inny sondaż z ubiegłego tygodnia wykazał, że poparcie dla Netanjahu jest o 1 punkt procentowy niższe niż dla jego głównego rywala, Benny'ego Gantza.

Jednakże ten sukces Netanjahu odniósł jeszcze przed niedzielą, kiedy w Strefie Gazy znaleziono ciała sześciu jeńców izraelskich, a tysiące Izraelczyków wyszło na ulice, aby zaprotestować przeciwko rządowi.

„Społeczeństwo izraelskie jest bardzo rozdrobnione, a gniew płynie z różnych stron. … Być może Netanjahu uważa, że ​​dopóki istnieje egzystencjalne zagrożenie z zagranicy, zamieszki w kraju jako całości mogą być utrzymywane w całości dzięki tej presji” – powiedział Al Jazeerze Omar Rahman, członek Center East Council on International Affairs.

„Gdy tylko te naciski i zagrożenia ustąpią, podziały i apele o ustąpienie ze stanowiska, a napięcie wewnętrzne znów wzrośnie”.

Czy Netanjahu próbuje zmienić Camp David?

Choć obecność Izraela w Strefie Gazy może być dla Hamasu czynnikiem zniechęcającym, obecność w Filadelfii jest również czynnikiem zniechęcającym dla innej partii.

Egipt, który jest mediatorem w negocjacjach dotyczących zawieszenia broni, sprzeciwia się obecności militarnej Izraela na korytarzu, gdyż naruszałoby to porozumienia między tymi dwoma państwami.

Ma to również wewnętrzne względy. Egipcjanie są zagorzałymi propalestyńczykami. Wielu chce, aby ich rząd zrobił więcej i nie byliby zadowoleni z obecności uzbrojonych Izraelczyków na granicy.

Ponieważ jednak Egipt jest jednym z niewielu krajów arabskich, które znormalizowały stosunki z Izraelem, ani presja wewnętrzna, ani odmowa spełnienia żądania Izraela dotyczącego Filadelfii nie skłoniły go do groźby zerwania tych porozumień.

Oba kraje podpisały traktat pokojowy w 1979 roku, rok po porozumieniach z Camp David, w których wzięli udział ówczesny prezydent Egiptu Anwar Sadat i premier Izraela Menachem Start.

To pierwsze porozumienie pokojowe między Izraelem a krajem arabskim zapewniło Egiptowi wsparcie i pomoc finansową ze strony Stanów Zjednoczonych: 2,1 mld dolarów rocznie – 1,3 mld dolarów w pomocy wojskowej i 815 mln dolarów w pomocy gospodarczej.

Palestyńczycy uciekają z obszaru Tal al-Sultan w Rafah
Palestyńczycy uciekają z Tal as-Sultan w Rafah w południowej Strefie Gazy po ponownych izraelskich atakach na miasto 28 maja 2024 r. [Eyad Baba/AFP]

„Egipt dał wyraz swoim poglądom, ale nie sądzę, żeby chciał się ich wyrzec [Camp David] ponieważ jest ściśle powiązana ze Stanami Zjednoczonymi” – powiedział Lockman.

Egipt jednak coraz głośniej wyraża swoją opinię na temat działań Izraela na Zachodnim Brzegu.

W maju przyłączyło się do sprawy ludobójstwa RPA przeciwko Izraelowi przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości, ponieważ Izrael zignorował międzynarodowe ostrzeżenia, aby nie rozpoczynać ofensywy w południowej prowincji Gazy, Rafah, gdzie przesiedlono około połowę ludności Gazy.

We wtorek rząd ostro skrytykował Netanjahu, twierdząc, że wprowadza w błąd naród izraelski i szuka wymówek, aby wstrzymywać negocjacje w sprawie zawieszenia broni.

Dzień wcześniej Netanjahu oskarżył Egipt o niezabezpieczenie Korytarza Filadelfijskiego, pozwalając na wykopanie pod nim tuneli i dostarczanie „tlenu” Hamasowi.

Egipt jest „oczywiście niezadowolony z tej sytuacji i również chce jakiegoś porozumienia” – powiedział Lockman, dodając, że jeśli Netanjahu nie zostanie przekonany do czego innego, sytuacja „w zasadzie wymyka się spod ich kontroli”.

Ale nawet perspektywa niezadowolonego sąsiada oraz krytyka wewnętrzna i międzynarodowa nie zniechęciły Netanjahu do realizacji jego żądań w Filadelfii.

Źródło