Członek Royal Navy zginął, gdy śmigłowiec Merlin Mk4 rozbił się w kanale La Manche u wybrzeży Dorset podczas nocnych ćwiczeń lotniczych.
Dwóch innych członków załogi zostało uratowanych po katastrofie, do której doszło w trakcie ćwiczeń na lotniskowcu HMS Queen Elizabeth.
Nie podano nazwiska ofiary, ale poinformowano jej rodzinę.
W czwartek po południu Keir Starmer powiedział, że jest „głęboko zasmucony tragiczną śmiercią członka Royal Navy”. Premier dodał, że jego „myśli są z rodziną i bliskimi w tym bolesnym czasie” i oddał hołd osobom zaangażowanym w akcję ratunkową.
W oświadczeniu Royal Navy powiedział: „Z wielkim smutkiem musimy poinformować, że członek Royal Navy zmarł po incydencie szkoleniowym wczoraj wieczorem. Nasze myśli są z rodziną – która została poinformowana – i wszystkimi osobami dotkniętymi tym smutnym czasem. Przeprowadzone zostanie pełne dochodzenie.
„Incydent dotyczył śmigłowca Merlin Mk4 w kanale La Manche w pobliżu Dorset, który wodował podczas nocnych ćwiczeń lotniczych z HMS Queen Elizabeth. Nie było innych ofiar śmiertelnych ani poważnych obrażeń”.
John Healey, sekretarz obrony, potwierdził, że trwa dochodzenie w sprawie przyczyny katastrofy. Incydent, jak powiedział, był „straszną wiadomością”.